Michalina Bigaj

— born in 1991 in Katowice – a graduate of the Faculty of Sculpture at the Academy of Fine Arts in Krakow. She is the author of sculptures, installations, photographs and videos. In her work, she deals with the notion of nature and people’s relations with the natural environment. She lives and works in Kraków.

/michalinabigaj.com/

I am a sculptor, although I have long avoided defining myself as such. I studied in the most traditional art department I know, which is where I work today as well. When at university I constantly felt that I didn’t fit there and failed to meet the expectations of the instructors, which made me see sculpting in a rather negative light. My body is covered with lots of moles. Once, in an attempt to reclaim my identity as a sculptor – for myself – I found the sculptor’s star constellation arrangement, which I sealed with a tattoo. This gesture helped me come to terms with who I am – a sculptor.

The central focus of my projects is the relationship between humans and nature. I explore and try to convey in my works the feeling of a deepening imbalance between the human culture and nature. We humans treat the non-human world as our own thing1, something we have subjugated to ourselves, and we use it selectively. I am interested in those moments in which the experience of coming into contact with the outside world takes on an oppressive character that is difficult for human beings to accept2; the moments in which we realise that we are still powerless in the face of nature, and that the longing to return to a close relationship with it is already just a desire, not only impossible to fulfil, but simply too costly a sacrifice34. In addition to the human experience, I am also interested in scientific processes – for example, I look for anomalies that affect the development of individual species, as in the Red greenhouse56 project or in I memorised it, it did not have the aroma7, in which I tackled the issue of anosmia – the congenital complete absence of the sense of smell. 

On average, humans can distinguish several thousand smells – I have never sensed any fragrances since I was born and have no memories associated with them. People who lack olfactory stimuli are more prone to depression, sexual dysfunctions and difficulties in finding a suitable partner. The absence of one of the senses forces the body to adapt – this ‘disadvantage’ has become imperceptible to me, although for some organisms, being unable to sense smells, means no chance of survival. This huge difference in the impact on function and quality of life between species and the evolution of smell over time became my starting point for creating the installation8. Its main elements are ceramic forms and selected odours crucial to the survival of different species, human and non-human, for example the smell of truffles, which is reminiscent of the smell of sex pheromones to pigs.

Art provokes me to step out of my comfort zone9. With myself, as well as with other female artists, I appreciate the moments when they leave their own, most familiar and comfortable medium. This is how I regarded the sound performance Singing of the puddles10, made as part of the “Unsealing” project at Plac Małachowskiego in Zachęta, and Liquid sounds at the Narrations festival11 (made with Magdalena Lazar, an artist and my friend).

Every idea for a new project has to pass the test of time with me – I rarely get down to work right afer I get an idea. Sometimes it takes a few weeks or months or even years. If this idea comes back to me, doesn’t give me a break, then I know that it has to be done. I find myself best in the rhythm and routine of my work. The basis for this is the constant sketching of visions, speculating and building narratives1213 This is also how I treat the exhibition, which for me is an artistic medium in its own right – more fundamental than individual art disciplines – and gives me the opportunity to combine different threads and build a system of references for my own projects. Although I work in various techniques, my attention is primarily absorbed by spatial objects. When I think of an exhibition, they are the ones I usually turn to first.

The text was created in collaboration with Bogna Stefańska (2022).

1Image: Michalina Bigaj, The Crisis Cookbook, 2022. Courtesy of the artist.


2Image: Michalina Bigaj, The Dust Cloud Moves East, “Island” exhibition view, Art Agenda Nova, Cracow, 2016, michalinabigaj.com/island. Courtesy of the artist.

3Image: Michalina Bigaj, Pergola – metal, acrylic paint, silicon – 2017. Courtesy of the artist.

4Image: Michalina Bigaj, No title, „disingenuous nature” exhibition view, MeetFactory, CT / Kostka Gallery, 2017, see: meetfactory.cz/en/press/press-releases/ct-disingenuous-nature. Courtesy of the artist.


5Image: Michalina Bigaj, „Red greenhouse” exhibition view, Center of Polish Sculpture in Orońsko, 2018, photo by Leszek Golec.


6Image: Michalina Bigaj, Pergola 2 – steel, resin, silicon – 2018. Courtesy of the artist.

7Michalina Bigaj – ‘I Memorized It, It Did Not Have Aroma’, see: contemporarylynx.co.uk/michalina-bigaj-i-memorized-it-it-did-not-have-aroma.


8Image: Michalina Bigaj, I memorized it, it did not have the aroma – ceramics, crafted fragrances– 2019. Courtesy of the artist.


9Image: Michalina Bigaj, Day 21st from 30 Days for Nature, 2014, see: michalinabigaj.com/30_days_for_nature.


10Image: Michalina Bigaj, Singing of the Puddles, foto documentation of the performance made as a part of „Plac Małachowskiego 2021: Unsealing”, Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki, Warszawa, 2021, foto by Karolina Zajączkowska. Courtesy of the artist.

11Michalina Bigaj, Magdalena Lazar, Liquid Sounds, Narrations Festival, 2020, see: narracje.eu/narracje2020/artysta/michalina-bigaj-pl-i-magda-lazar-pl/.

12Image: Michalina Bigaj, Turning Points (Silent Spring, Europe), BWA Katowice Contemporary Art Gallery, 2021, see: michalinabigaj.com/pl/punkty_zwrotne.


13Image: Michalina Bigaj, "Turning points" exhibition, BWA Katowice Contemporary Art Gallery, 2021. Courtesy of the artist.

— urodzona w 1991 w Katowicach – absolwentka Wydziału Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Jest autorką rzeźb, instalacji, fotografii i wideo. W swojej twórczości zajmuje się pojęciem natury i relacjami ludzi ze środowiskiem naturalnym. Żyje i pracuje w Krakowie

/michalinabigaj.com/

Jestem rzeźbiarką, choć długo unikałam definiowania siebie w ten sposób. Studiowałam na najbardziej tradycyjnym wydziale sztuki, jaki znam, a dziś również tam pracuję. W czasie studiów nieustannie czułam, że tam nie pasuję i nie spełniam oczekiwań prowadzących zajęcia, co sprawiło, że postrzegałam rzeźbiarstwo w negatywnym świetle. Moje ciało pokrywa dużo pieprzyków. Kiedyś, próbując odzyskać tożsamość rzeźbiarki dla siebie, odnalazłam w nich układ konstelacji gwiezdnej rzeźbiarza, który utrwaliłam tatuażem. Ten gest pomógł mi pogodzić się z tym, kim jestem – rzeźbiarką.

Głównym tematem moich projektów jest relacja ludzi z naturą. W swoich pracach badam i próbuję przekazać uczucie pogłębiającego się braku równowagi, panującego pomiędzy ludzką kulturą a naturą. My, ludzie, traktujemy świat pozaludzki, jak swoją własność1, którą sobie podporządkowaliśmy, korzystamy z niego wybiórczo. Interesują mnie te momenty, w których doświadczenie kontaktu ze światem zewnętrznym przybiera opresyjny, trudny do zaakceptowania dla człowieka charakter2; chwile, w których zdajemy sobie sprawę, że wobec natury w dalszym ciągu jesteśmy bezsilni, a tęsknota za powrotem do bliskiej relacji z nią jest już tylko pragnieniem, nie tyle niemożliwym do realizacji, ile po prostu okupionym zbyt dużym poświęceniem34 . Oprócz ludzkich doświadczeń interesują mnie również naukowe procesy – na przykład poszukuję anomalii, które wpływają na rozwój poszczególnych gatunków, jak w projekcie Red greenhouse56, czy I memorized it, it did not have the aroma7, w których zmierzyłam się z zagadnieniem anosmii – wrodzonego, całkowitego braku zmysłu węchu.

Człowiek rozróżnia średnio kilka tysięcy zapachów – ja nie czuję zapachów od urodzenia, nie mam związanych z nimi żadnych wspomnień. Ludzie, którzy nie odczuwają bodźców zapachowych są bardziej narażeni na depresję, dysfunkcje seksualne oraz trudności w odnalezieniu odpowiedniego partnera. Brak jednego ze zmysłów wymusza adaptację organizmu – ta „wada” stała się dla mnie niezauważalna, choć dla niektórych organizmów, niezdolnych do wyczuwania zapachów, oznacza to brak szans na przetrwanie. Ta ogromna różnica we wpływie na funkcjonowanie i jakość życia pomiędzy poszczególnymi gatunkami oraz ewolucja węchu na przestrzeni czasu stała się dla mnie punktem wyjścia do stworzenia instalacji8. Jej główne elementy to ceramiczne formy oraz wypreparowane zapachy kluczowe dla przetrwania różnych gatunków, ludzkich i poza-ludzkich, na przykład woń trufli, który świniom przypomina zapach feromonów płciowych.

Sztuka prowokuje mnie do wychodzenia ze strefy komfortu9. Zarówno u siebie, jak i u innych twórczyń, doceniam momenty w których opuszczają własne, najbardziej znane i wygodne medium. Tak też potraktowałam performans dźwiękowy Śpiew kałuż10, zrealizowany w ramach projektu „Rozszczelnienie” na Placu Małachowskiego w Zachęcie oraz Płynne dźwięki na festiwalu Narracje11 (zrealizowany z Magdaleną Lazar, artystką i moją przyjaciółką).

Każdy pomysł na kolejną realizację musi przejść u mnie próbę czasu – rzadko zabieram się do pracy od razu, kiedy się pojawi. Czasem trwa to kilka tygodni lub miesięcy, a nawet lat. Jeśli pomysł do mnie wraca, nie daje mi spokoju, wtedy wiem, że jego realizacja jest niezbędna. Najlepiej odnajduję się w rytmie i rutynie pracy. Jej podstawą jest nieustanne snucie wizji, spekulowanie i budowanie narracji1213. Tak też traktuję wystawę, która sama w sobie jest dla mnie medium artystycznym – bardziej podstawowym niż poszczególne dziedziny sztuki – i daje mi możliwość łączenia różnych wątków oraz budowania systemu odniesień do własnych projektów. Choć pracuję w różnych technikach, moją uwagę pochłaniają przede wszystkim przestrzenne obiekty. Kiedy myślę o wystawie, to właśnie do nich zwykle podchodzę najpierw.

Tekst powstał we współpracy z Bogną Stefańską (2022).

1Zdjęcie: Michalina Bigaj, Kryzysowa książka kucharska, 2022. Dzięki uprzejmości artystki.

2Zdjęcie: Michalina Bigaj, Chmura pyłu przesuwa się na wschód, widok wystawy „Wyspa”, Art Agenda Nova, 2016. Dzięki uprzejmości artystki, zob.: michalinabigaj.com/pl/wyspa. Dzięki uprzejmości artystki.

3Zdjęcie: Michalina Bigaj, Bez tytułu, widok wystawy „disingenuous nature”, MeetFactory, CT / Kostka Gallery, 2017, zob.: meetfactory.cz/en/press/press-releases/ct-disingenuous-nature. Dzięki uprzejmości artystki.


4Zdjęcie: Michalina Bigaj, Pergola – metal, akryl, silikon – 2017. Dzięki uprzejmości artystki.

5Zdjęcie: Michalina Bigaj, widok wystawy „Red greenhouse”, Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku, 2018, fot. Leszek Golec.

6Zdjęcie: Michalina Bigaj, Pergola 2 – stal, żywica, silikon – 2018. Dzięki uprzejmości artystki.


7Zdjęcie: Michalina Bigaj – ‘I Memorized It, It Did Not Have Aroma’, zob.: contemporarylynx.co.uk/michalina-bigaj-i-memorized-it-it-did-not-have-aroma.


8Zdjęcie: Michalina Bigaj, I memorized it, it did not have the aroma – detal ceramika, wypreparowane zapachy – 2019. Dzięki uprzejmości artystki.


9Zdjęcie: Michalina Bigaj, Dzień 21 z cyklu 30 dni dla natury, 2014, zob.: michalinabigaj.com/pl/30_dni_dla_natury

10Zdjęcie: Michalina Bigaj, Śpiew kałuż, dokumentacja performansu w ramach projektu „Plac Małachowskiego 2021: Rozszczelnianie”, Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki, Warszawa, 2021, fot. Karolina Zajączkowska.

11Michalina Bigaj, Magdalena Lazar, Płynne dźwięki, Festiwal Narracje, 2020, zob.: narracje.eu/narracje2020/artysta/michalina-bigaj-pl-i-magda-lazar-pl/.

12Zdjęcie: Michalina Bigaj, Punkty Zwrotne (Milcząca wiosna, Europa), Galeria BWA w Katowicach, 2021, zob.: michalinabigaj.com/pl/punkty_zwrotne.

13Zdjęcie: Michalina Bigaj, wystawa „Punkty zwrotne”, Galeria Sztuki Współczesnej BWA Katowice, 2021. Dzięki uprzejmości artystki.