Marta Krześlak

– born in 1994 in Wyszków. Graduate of the multimedia studio at the Academy of Fine Arts in Łódź. Her interests revolve around dreams, memories, remembered or imagined landscapes. Using found objects she builds narrative sculpture installations in which she analyses the nature of human action and human interaction with space. She lives and works in Grabina near Łódź and in Brussels.

/martakrzeslak.com/

I hear the signal breaking through forests and seas, penetrating breakwaters and roadside poles, bouncing off mountains and cliffs.  

I provoke ephemeral events that disturb the stream of thoughts. I believe in the causal power of imagination. I am inspired by space and air – the air we breathe in and the air we breathe out when we sigh. My imagination works better when I don’t close my eyes and working with matter has a calming, meditative effect on me. It always seemed to me that I could lay down a forest with the sweep of one hand, like a hurricane.

I start my work by looking for discarded objects and use them to construct a story, or rather a landscape – sometimes nostalgic, sometimes apocalyptic. Objects are witnesses to events, material memories. It is most beautiful when they are faded or rusty. Then I know that the sun was peeping through that old slide, and the satellite dish was watching the sky for many starry nights. I build installations out of them that tremble or spin in circles, pulsate, squeak123.  

Lucretius in his poem On the Nature of Things says4, that cognition of the world entails the disintegration of its cohesiveness, leads to the perception of that which remains in motion and which is infinitely small and light. He says that emptiness is as real as solid bodies. I start from these themes of Lucretian atomism, along the way touching on Cavalcanti’s love philosophy5, who seeks the essence of truth by crystallising something that must always be distinguished by three properties: to be very light, to remain in motion and to be a vector of formation.

I work in a garage6. It used to be in my parents’ garage, and since my husband and I moved to Brussels, in a garage rented with friends in the backyard of a townhouse in the suburbs. The garage is a space for me to experiment7. I can easily collect found objects, weld, dance, I don’t have to worry about getting anything dirty89. I don’t really find myself in groups – my way of being is rather solitary. I like places near the city, where I can hear the noise of the forest. It is very easy for me to imagine a lot there10.

My Master’s degree – an old bouncy castle11 – was a childhood object of desire, but now it’s a sad pile of plastic. Inflated it is like a fantastic dream, but being inside you get tired, you sweat, you can’t breathe and when pushed you tear your knees. It is a horrible experience, but I only find out about it when I let go of the sentiment12. I like it when the viewer fills the situations I had arranged with their own memories, giving them meaning13. Their experiences and actions are a way for me to interpret my intuitive choices14. I wonder what it would be like to interpret phenomena again and again and surprise myself with them. Reality would be created each time in real time151617.

The aurora borealis etches the sky with green light, and I watch the snow under those mists glitter. I imagine its creaking and don’t take a step. I do not need to confront this imagination with reality. My home is where I imagine, my home is all over the Earth. As I get older, I am happier and happier. The only thing I fear is that one of my dreams will eventually not come true.

The text was written in cooperation with Maja Demska (2020).

1Image: Marta Krześlak, Stars Cry, 2019, preparation of the exhibition, see: https://vimeo.com/362411718. Courtesy of the artist.
2Image: Marta Krześlak, Dust settles, soaps slip, 2020, exhibition view, Jedna Druga Gallery, Szczecin. Courtesy of the artist and Jedna Druga Gallery.
3Image: Marta Krześlak, Open Studio, 2019, objects found during the artist residency, Meet Factory, Prague. Courtesy of the artist and MeetFactory.
4Lucretius, On the Nature of Things, transl. G. Żuk, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warsaw 1994.
5Guido Cavalcanti, The Complete Poems, tłum. Marc Cirigliano, Italica Press, New York 1992.
6Image: Marta Krześlak, Spatial Composition, 2016, video, installation built from found objects, see: https://vimeo.com/209830246. Courtesy of the artist.
7Image: Marta Krześlak, garage, 2019. Courtesy of the artist.
8Image: Marta Krześlak, welding in the studio, 2019, Meet Factory, Prague. Courtesy of the artist.
9Image: Marta Krześlak, Floating Planetarium, 2020, preparation. Courtesy of the artist.
10Image: Marta Krześlak, Collected Works (within a 15km radius of my home), 2015, recordings collected during a car journey around my neighbourhood, see: https://vimeo.com/119448848. Courtesy of the artist.
11Image: Marta Krześlak, Ruins of my dreams, 2018, bouncy castle, photo: Wojciech Bibel, see: https://vimeo.com/384008386. Courtesy of the artist.
12Image: Marta Krześlak, Ruins of my dreams, 2018, bouncy castle, sound, see: https://soundcloud.com/marta-krze-lak/ruins-of-my-dreams. Courtesy of the artist.
13Image: Marta Krześlak, Artists' Ball, 2019, exhibition, CCA Ujazdowski Castle, Warsaw, photo Maciej Landsberg, see: https://vimeo.com/329766032. Courtesy of the artist.
The exhibition took the form of a ball decoration with a leitmotif of the ocean floor, during the vernissage the eponymous Artists' Ball took place.
14Image: Marta Krześlak, Laguna, 2019, intervention in Bazar Namysłowska, Groszowe Sprawy and Biennale Warszawa, Warsaw, photo Monika Stolarska, see: https://vimeo.com/378673423. Courtesy of the artist.
Weekend event during which I built a water playground on the premises of the closed Namysłowska Swimming pool Complex from the remains of previous exhibition.
15Image: Marta Krześlak, dead jellyfish as a volcano, 2019, Norway. Courtesy of the artist.
16Image: Marta Krześlak, an old carousel in the desert as a spaceship, 2018, Kooshk Residency, Iran. Courtesy of the artist.
17Image: Marta Krześlak, view from a tent on the sunrise, 2020, Beskid Niski. Courtesy of the artist.

– urodzona w 1994 w Wyszkowie. Absolwentka pracowni multimediów ASP w Łodzi. Jej zainteresowania oscylują wokół marzeń, wspomnień, zapamiętanych lub wyobrażonych krajobrazów. Używając obiektów znalezionych buduje narracyjne instalacje rzeźbiarskie, w których analizuje naturę ludzkiego działania i interakcje człowieka z przestrzenią. Mieszka i pracuje w Grabinie pod Łodzią i w Brukseli.

/martakrzeslak.com/

Słyszę sygnał przedzierający się przez lasy i morza, przenikający przez falochrony i przydrożne słupy, odbijający się od gór i klifów.  

Prowokuję efemeryczne zdarzenia, które zaburzają strumień myśli. Wierzę w sprawczą siłę wyobrażeń. Do działania inspiruje mnie przestrzeń i powietrze – to którym oddychamy, i to które wydychamy, gdy wzdychamy. Moja wyobraźnia działa lepiej, kiedy nie zamykam oczu, a praca z materią ma na mnie uspokajający, medytacyjny wpływ. Zawsze wydawało mi się, że mogę położyć las zamachem jednej ręki, jak huragan.

Pracę zaczynam od szukania porzuconych przedmiotów i konstruuję z nich opowieść, a właściwie krajobraz – czasem nostalgiczny, czasem apokaliptyczny. Przedmioty są świadkami zdarzeń, materialnymi wspomnieniami. Najpiękniej jest, jak są wyblakłe lub zardzewiałe. Wtedy wiem, że w tej starej zjeżdżalni przeglądało się słońce, a antena satelitarna obserwowała niebo przez wiele gwiaździstych nocy. Buduję z nich instalacje które drżą lub kręcą się w kółko, pulsują, piszczą123.  

Lukrecjusz w swoim poemacie O naturze rzeczy mówi4, że poznanie świata pociąga za sobą rozpad jego spoistości, doprowadza do spostrzegania tego, co pozostaje w ruchu i co jest nieskończenie małe i lekkie. Mówi o tym, że pustka jest równie rzeczywista jak ciała stałe. Wychodzę od tych wątków lukrecjańskiego atomizmu, po drodze zahaczając o miłosną filozofię Cavalcantiego5, który szuka esencji prawdy krystalizując coś co zawsze musi wyróżniać się trzema właściwościami: być bardzo lekkie, pozostawać w ruchu i być wektorem formacji.

Pracuję w garażu6. Kiedyś w garażu moich rodziców, a od kiedy przeprowadziłam się z mężem do Brukseli, w wynajętym ze znajomymi garażu w podwórzu kamienicy na przedmieściach. Garaż to dla mnie przestrzeń do eksperymentu7. Mogę bez problemu gromadzić znalezione przedmioty, spawać, tańczyć, nie muszę się martwić, że coś ubrudzę89. Nie do końca odnajduję się w grupach – mój sposób bycia jest raczej samotniczy. Lubię miejsca pod miastem, gdzie słyszę szum lasu. Bardzo łatwo mi tam sobie wiele wyobrażać10.

Mój dyplom magisterski – stary dmuchany zamek11 – w dzieciństwie był obiektem pożądania, a teraz to smutna sterta plastiku. Nadmuchany jest jak fantastyczne marzenie, ale będąc w środku męczysz się, pocisz, nie możesz oddychać, a popchnięta zedrzesz sobie kolana. To okropne doświadczenie, ale przekonuję się o tym dopiero, kiedy porzucam sentyment12. Lubię gdy odbiorca wypełnia zaaranżowane przeze mnie sytuacje swoimi własnymi wspomnieniami, nadając im sens13. Jego przeżycia i działanie są dla mnie drogą do interpretacji moich intuicyjnych wyborów14. Zastanawiam się jakby to było interpretować zjawiska wciąż na nowo i zaskakiwać się nimi. Rzeczywistość tworzyłaby się za każdym razem w czasie rzeczywistym151617.

Zorze polarne trawią niebo zielonym światłem, a ja patrzę jak śnieg pod tymi mgłami się brokaci. Wyobrażam sobie jego skrzypienie i nie robię kroku. Nie potrzebuję konfrontować tego wyobrażenia z rzeczywistością. Mój dom jest tam gdzie wyobrażam sobie, mój dom jest na całej Ziemi. Z wiekiem jestem coraz szczęśliwsza. Jedyne czego się boję, to że któreś z marzeń w końcu się nie spełni. 

Tekst powstał we współpracy z Mają Demską (2020).

1Zdjęcie: Marta Krześlak, Stars Cry, wystawa – przygotowania, 2019, zob. https://vimeo.com/362411718. Dzięki uprzejmości artystki.
2Zdjęcie: Marta Krześlak,  Dust settles, soaps slip, 2020, wystawa, Galeria Jedna Druga, Szczecin. Dzięki uprzejmości artystki i galeriii Jedna Druga.
3Zdjęcie: Marta Krześlak, Open Studio, 2019, obiekty znalezione podczas rezydencji, Meet Factory, Praga.Dzięki uprzejmości artystki.
4Lukrecjusz, O naturze rzeczy,  tłum. G. Żuk, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa, 1994.
5Guido Cavalcanti, The Complete Poems, tłum. Marc Cirigliano, Italica Press, New York, 1992
6Zdjęcie: Marta Krześlak, Kompozycja przestrzenna, 2016, video, instalacja zbudowana z przedmiotów znalezionych, zob. https://vimeo.com/209830246.
7Zdjęcie: Marta Krześlak, garaż, 2019. Dzięki uprzejmości artystki.
8Zdjęcie: Marta Krześlak, spawanie w pracowni podczas rezydencji artystycznej, 2019, Meet Factory, Praga. Dzięki uprzejmości artystki i MeetFactory.
9Zdjęcie: Marta Krześlak, Pływające planetarium, 2020, przygotowania. Dzięki uprzejmości artystki.
10Zdjęcie: Marta Krześlak, Dzieła zebrane (w promieniu 15km od mojego domu), 2015, nagrania zebrane podczas podróży samochodem po mojej okolicy, zob. https://vimeo.com/119448848. Dzięki uprzejmości artystki.
11Zdjęcie: Marta Krześlak, Ruiny moich marzeń, 2018, dmuchany zamek, fot. Wojciech Bibel, zob. https://vimeo.com/384008386. Dzięki uprzejmości artystki.
12Zdjęcie: Marta Krześlak, Ruiny moich marzeń, 2018, dmuchany zamek, dźwięk, zob. https://soundcloud.com/marta-krze-lak/ruins-of-my-dreams. Dzięki uprzejmości artystki.
13Zdjęcie: Marta Krześlak, Bal u Plastyków, 2019, wystawa indywidualna, CSW Zamek Ujazdowski, Warszawa, fot. Maciej Landsberg, zob. https://vimeo.com/329766032. Dzięki uprzejmości artystki i CSW Zamek Ujazdowski. 
Wystawa przyjęła formę dekoracji balowej z przewodnim motywem dna oceanicznego, podczas wernisażu odbył się tytułowy Bal u Plastyków.
14Zdjęcie: Marta Krześlak, Laguna, 2019, interwencja na Bazarze Namysłowska, Groszowe Sprawy oraz Biennale Warszawa, fot. Monika Stolarska, zob. https://vimeo.com/378673423. Dzięki uprzejmości artystki i Groszowe Sprawy. 
Weekendowe wydarzenie podczas którego z pozostałości po poprzednich wystawach zbudowałam wodny plac zabaw na terenie nieczynnych Basenów Namysłowska.
15Zdjęcie: Marta Krześlak, martwa meduza jako wulkan, 2019, Norwegia. Dzięki uprzejmości artystki.
16Zdjęcie: Marta Krześlak, stara karuzela na pustyni jako statek kosmiczny, 2018, Kooshk Residency, Iran. Dzięki uprzejmości artystki.
17Zdjęcie: Marta Krześlak, widok z namiotu na wschód słońca, 2020, Beskid Niski. Dzięki uprzejmości artystki.