Monika Mamzeta

— ur. 1972. Mieszka i pracuje w Warszawie. Absolwentka Wydziału Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie (promotor prof. Grzegorz Kowalski, 1996). Doktora sztuki. Jest również absolwentką Wydziału Prawa Uniwersytetu Warszawskiego. Ukończyła studia doktoranckie w Szkole Nauk Społecznych przy Instytucie Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk oraz Studium Prawa Własności Przemysłowej na Uniwersytecie Jagiellońskim. W ramach aktywnej praktyki prawniczej pracuje jako adwokatka i rzeczniczka patentowa w sprawach z zakresu własności intelektualnej (prawo autorskie, znaki towarowe, wzory przemysłowe i patenty). Autorka części prawnej Praktycznego Poradnika dla Artystów (red. Agnieszka Pindera, 2012). Prowadziła wykłady i szkolenia z zakresu prawa własności intelektualnej. Gościnnie prowadziła projekty z osobami studenckimi na Wydziale Sztuki Mediów (w ramach koła naukowego) oraz na Wydziale Grafiki ASP w Warszawie, a także wykłady i prezentacje na warszawskiej ASP oraz UW. Od 2024 roku wykładowczyni w Pracowni Kompozycji Brył i Płaszczyzn w Katedrze Praktyk Artystycznych Wydziału Wzornictwa ASP w Warszawie. Autorka plakatów dla feministycznych organizacji pozarządowych oraz feministycznych tekstów teoretycznych. Tworzy instalacje rzeźbiarskie i multimedialne, fotografie i filmy wideo. Autorka fotografii ilustrujących książki (m.in. Irena Krzywicka, Pierwsza krew, Wydawnictwo Krytyki Politycznej, 2008). Uczestniczka licznych wystaw indywidualnych i zbiorowych. Współzałożycielka kolektywu Inne Towarzystwo. Pomysłodawczyni i kuratorka wystaw indywidualnych i zbiorowych (m.in. Paulina, Skutki Uboczne, Revenge Dress). Jej prace znajdują się w zbiorach prywatnych oraz w kolekcji Muzeum Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.

Ludzkie ciało stanowi punkt odniesienia dla całej mojej twórczości, począwszy od pracy dyplomowej Androgyne Gyneandros1, którą obroniłam w „Kowalni”, na Wydziale Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Najczęściej sięgam do swoich osobistych lub rodzinnych doświadczeń, którym staram się nadać wymiar bardziej uniwersalny.  Prace zaznaczają punkty zwrotne w życiu moim, ale jak się okazuje, także wielu innych kobiet. Łączy nas doświadczenie macierzyństwa, menopauzy, choroby, śmierci. Niektóre z nich, np. Lebensborn2, Genelogia/Ginealogia [Blizna po matce]3, mają spekulatywny lub wręcz polemiczno-polityczny charakter.

Staram się rozpoznać mechanizmy zgenderyzowanej kultury i źródła opresji wobec kobiet. W innych wracam do tych zagadnień, ale narrację buduję już otwarcie na własnym doświadczeniu. I tak w pracach Jak dorosnę będę dziewicą (2003) oraz Hej ho (2006) podejmuję temat ciąży jako tego momentu w życiu, kiedy kobiety zostają niejako wyrzucone ze swojego ciała, wyzute z niego. Nagle to, co najbardziej osobiste i intymne, staje się dobrem publicznym, sprawa narodową i areną walki politycznej. Jak trudne jest to w Polsce, gdzie prawa reprodukcyjne są używane jako broń przeciwko kobietom, trudno jest wyrazić słowami. Jak dorosnę będę dziewicą jest obrazem, który mówi o tej bezsilności. O innych trudnych momentach macierzyństwa opowiadają prace z tego cyklu, takie jak: Madonna IIMadonna III oraz Pieta. Natomiast moje ambiwaletne uczucia wobec macierzyństwa wyraziłam w pracy: bez tytułu (Uśmiech)4. Fotografia ta stanowi zresztą dla mnie przykład tego, jak zaskakująco życie niekiedy dopowiada dzieła sztuki. W 2003 roku zostałam zapytana przez dziennikarkę, czy przedstawiona na tej pracy blizna jest po histerektomii. Nie miałam wtedy pojęcia, że operacja ta może zostawić taki ślad. Dla mnie oczywiste było, że jest to blizna po cesarce.

W ramach pracy doktorskiej, nakręciłam wideo Siren (2023) i wyrzeźbiłam swoje przydatki, które zostały rok wcześniej chirurgicznie usunięte. Stworzona przeze mnie dwie dekady wstecz, wspomniana praca Uśmiech (2003) nabrała nowego znaczenia. Prewencyjna kastracja, której się poddałam ma zmniejszyć ryzyko choroby nowotworowej. Rak pojawił się w moim życiu, kiedy zachorowała moja mama. Zrobiłam wtedy dyptyk Plus/Minus (2010). Pięć lat później sama musiałam zmierzyć się z rakiem piersi. Doświadczenie to zaowocowało projektem pod tytułem Idzie RAK…będzie ZNAK. We wrześniu 2020 roku został rozpisany konkurs na tatuaż na skórze mojej zrekonstruowanej lewej piersi. Wpłynęło ponad 50 projektów, spośród których Komisja Konkursowa wyłoniła 6 wyróżnionych prac oraz projekt tatuażu, który został zrealizowany na moim ciele wiosną 2021 roku. Sposobem na artystyczne przepracowanie traumy związanej z publiczną ekspozycją mojego okaleczonego torsu, była seria dokamerowych performansów. W wideo Makeover „przymierzam” wyróżnione projekty. Natomiast zapis realizacji nagrodzonego tatuażu znalazł się w filmie INK. Elementem projektu jest także mój pamiętnik, który zaczęłam pisać zaraz po otrzymaniu diagnozy lekarskiej. Na ten Onkotryptyk — oprócz wspomnianych wcześniej prac, składa się także wideo Paulina, będące zapisem momentu utraty włosów w wyniku chemioterapii, wraz z rzeźbą DILO 20116387240 oraz zainicjowana przeze mnie zbiórka pochemicznych nakryć głowy, które można złożyć na „ołtarzu sztuki”. Intymność przetwarzanych przeze mnie doświadczeń, ich osobisty charakter, jest wyzwaniem nie tylko dla mnie, ale także dla odbiorczyń i odbiorców56789101112.

Odkrywanie tabu, grzebanie w tym co wyparte, co wstrętne, co jest abject (jak moje flaczki i postępująca nieuchronnie degradacja ciała) wymaga odwagi. Stwarza jednak także przestrzeń do rozmowy – poszerza granice tego co wypada, zmusza do stworzenia nowego języka. Pomaga mi w tym łączenie różnych porządków. Przykładowo o seksie, zdradzie i rozczarowaniu opowiadam wykorzystując mięso w filmie Extra Safe 2 (2020), który nawiązuje do mojej wcześniejszej pracy (Extra Safe, 2000); komunikacja między osobami biorącymi udział w jego powstawaniu była zapośredniczona przez prezerwatywę — symbol fallocentrycznego dyskursu. Natomiast przekwitanie, czyli tytułowe Change of Life — dosłownie i w przenośni — zobrazowałam dokamerowym działaniem z peoniami. 

Moja strategia twórcza ma w sobie rys kleptomanii. Rządzi mną przymus „pożyczania” rzeczy, wspomnień, przeżyć. Czuję się jakbym z cudzych domów wynosiła tajemnice, pamiątki, nierzadko te niechciane, celowo zepchnięte w kąt lub wyparte. Wywlekam je na światło dzienne (tak jak wyciągnęłam ze szpitalnych odmętów „Syrenki” (tak określane są kobiety po histerektomii lub adneksektomii) i obnoszę się z nimi. Bo przecież, jak każda kleptomanka, chcę być złapana na gorącym uczynku. Jednocześnie jestem łowczynią okazji. Wyławiam z nurtu życia uwierające migotliwe chwile, takie, z którymi nie wiem co zrobić, a które wymagają oswojenia. Zabieram te „rybki” na stół, kroję, nicuję, przyrządzam. Robię z nich potrawy, uzdatniam dla innych. Garniruję, podaję i czekam na opinie. Chcę wiedzieć, czy smakowało. Chcę wiedzieć, czy goście, biesiadnicy znaleźli te same ości. Czy to, co dla mnie trudne do strawienia, im smakuje. Kiedy opisałam tę strategię twórczą, przypomniało mi się działanie „Obszar wspólny obszar własny” w pracowni Grzegorza Kowalskiego (1993). Natrafiwszy wtedy, jako niewinne dziewczę, na nagie genitalia modela, zaserwowanego nam jako punkt wyjścia do tego studenckiego zadania klauzulowego, zastosowałam podobną taktykę przezwyciężania swego wstydu i niepewności. Poradziłam sobie z tymi emocjami uprawiając wokół przyrodzenia kolegi rzeżuchę, którą następnie poczęstowałam innych uczestników działania. Podałam ją na bagietce z masłem. Bon appétit!

Tekst powstał we współpracy z Romualdem Demidenko (2024).

1Zdjęcie: Monika Mamzeta, Androgyne Gyneandros, 1996, fotografia, lustro, drewno, metal, 185 × 200 × 200 cm. Dzięki uprzejmości artystki..
2Zdjęcie: Monika Mamzeta, Lebensborn 1999, żywica epoksydowa, metal, monitor, 190 × 50 × 50 cm. Dzięki uprzejmości artystki.
.
3Zdjęcie: Monika Mamzeta, Genelogia/Ginealogia [Blizna po matce], 1999 (fotografia 70x150 cm). Dzięki uprzejmości artystki..
4Zdjęcie: Monika Mamzeta, bez tytułu [Uśmiech] / Untitled [Smile] 2003 (fotografia, kaseton podświetlany, 70 × 100 × 15 cm). Dzięki uprzejmości artystki..
5Zdjęcie: Monika Mamzeta, To mi się przejadło / I’m Fed Up With It, 2001, druk offset, 70 × 100 cm (współautor: Marcin Górski). Dzięki uprzejmości artystki..
6Zdjęcie: Monika Mamzeta, Jak dorosnę będę dziewicą / If I Grow Up I’ll Be a Virgin, 2003, fotografia, kaseton podświetlany, 170 × 130 × 15 cm. Dzięki uprzejmości artystki..
7Zdjęcie: Monika Mamzeta, Pieta z cyklu Jak dorosnę będę dziewicą / Pieta, from the series If I Grow Up I’ll Be a Virgin 2005, fotografia, kaseton podświetlany, 115 × 115 × 15 cm. Dzięki uprzejmości artystki..
8Zdjęcie: Monika Mamzeta, Wybaczam Ci Polsko / Poland, I Forgive You, 2010, fotografia barwna, 80x100 cm. Dzięki uprzejmości artystki..
9Zdjęcie: Monika Mamzeta, Extra Safe 2, 2020, kadr z wideo. Dzięki uprzejmości artystki. Dzięki uprzejmości artystki.

10Zdjęcie: Monika Mamzeta, INK, 2021, kadr z wideo. Dzięki uprzejmości artystki..
11Zdjęcie: Monika Mamzeta, Change Of Life, 2023, kadr z wideo. Dzięki uprzejmości artystki..
12Zdjęcie: Monika Mamzeta, Krasnale [Zielony, Niebieski, Brązowy, Żółty, Czarny], 2024, beton, akryl, ceramika, skóra, złoto, 55 × 25 × 15 cm. Dzięki uprzejmości artystki..