Goshka Macuga

– born in 1967 in Warsaw, she lives and works in London since 1989.  Macuga’s practice connects different areas and methods of research. Her inquiries are often focused on institutional histories proposing unconventional associative readings of their social and political histories. Her strategic orchestration of existing materials, collectables and archival documents supports the reframing of established narratives. She is 2008 Turner Price nominee. 

/www.katemacgarry.com/artists/goshka-macuga/

Making work without fundamental reason – such as a rigorously developed structure of thoughts and investigation – is very difficult for me. This mental condition (a mechanism of sorts) restricts my practice enormously but also helps me to systematically follow a specific path. My way of working is designed to initially focus on research and study of the context rather than the development of a formal manifestation of the work. I constantly seek out possibilities to learn new ways of working as well as the ability to access diverse fields of knowledge. I like information and varied forms of mental stimulation; which is why I have always gravitated towards living in cities.

Born in Warsaw, Poland, I received education at primary school, moving up to a secondary art school; Liceum Sztuk Plastycznych W. Gersona, in Warsaw. The Academy of Fine Arts in Warsaw never granted me a place, so after a few application attempts in 1989, I left Poland to come to the UK – specifically, London – to study my BA Hons in Fine Art at Central St. Martin’s College, later completing my master’s degree at Goldsmiths College. After graduating from my MA in 1996 I was involved with a generation of artists who curated their own exhibitions and established artist-run spaces. The entire methodology of my artistic practice is closely related to that era and often referred to as taking on the role of artist, curator, collector, researcher and exhibition designer. Nevertheless, these categories – often attached to my practice as ‘determining my position within, and making me part of a historical art taxonomy’– were not constructed by me. My commitment to visual arts is unquestionable but other forms of creative expression such as design, music, dance and fashion also fascinate me.

After 32 years of living in the UK I find it difficult to identify myself as Polish or British. My personal history along with my education in Poland and the UK has informed my method of thinking, as well as influencing my fundamental relationship to historical narratives. Making art has always been my way of responding to and dealing with my immediate surroundings; even in extreme circumstances. Within my work I often bring disparate elements together in order to create the possibility of a multi-layered interpretation. One-liners are not my favourite way of artistic expression but can be tolerated in the context of life and casual entertainment. Work occupies a significant part of my daily existence and I travel a lot – usually in accordance with my projects. I am fascinated by our diverse world and support ideas routed in personal freedom of expression, rejecting any forms of personal repression. 

Causes close to my heart include LGBTQIA+ rights, environmental causes and animal welfare – all of which I actively support. My dog, Greka, who I rescued in Greece in 2016, sometimes features in my work as my alter ego. A few years ago, I bought a piece of land on one of the Greek islands and intend to spend part of the year there after the building works on my house/ studio are complete. At this stage of my life, I am not so certain if I want to isolate myself or connect with people further. Living in Greece might clarify this matter and help me reevaluate my relationship to my birth country as well as the UK.

Since my departure in 1989, I haven’t had many opportunities to exhibit my work in Poland. My exhibition Untitled1 in Warsaw’s Zachęta – National Gallery of Art in 2011 was, in fact, my first solo presentation in a public institution in Poland after I left. At the heart of this project were the theme of censorship in Polish art after 1989 and the attacks directed at artworks, artists, curators, directors, and institutions by the public since the political transformation began.

Whilst working there in 2011 I found that many people felt that the era of intolerance towards difference and otherness was coming to an end. Sadly, this was not the case and Poland has since regressed to a far more extreme and repressive place than I anticipated. It is difficult for me to identify with this new situation in Poland, but it is equally difficult to identify with post-Brexit UK. 

As an artist, I aspire to create works, which often engage with political commentary and in turn touch people’s imagination, proposing a new point of view. In the face of the recent surge of right-wing, populist, and nationalistic agendas which have come to dominate the current political landscape, I often ask myself: how can I as an artist engage or comment on what is happening around me? Can art-making resonate with the dissatisfaction one feel in relationship to the broader context of the world?

The text was written in collaboration with Maja Demska (2020).

1Goshka Macuga, Bez tytułu, 2011, solo exhibition, curator Maria Brewińska, Zachęta – National Gallery of Art, Warsaw, see: https://zacheta.art.pl/pl/wystawy/goshka-macuga-bez-tytulu 

– urodzona 1967 w Warszawie, od 1989 roku mieszka i pracuje w Londynie. Praktyka artystyczna Macugi łączy różne pola i metody badań. Jej poszukiwania często skupione są na historiach instytucji kultury, których znaczenie społeczne i polityczne artystka odczytuje w niekonwencjonalny, skojarzeniowy sposób. Jej strategiczna aranżacja istniejących materiałów, przedmiotów kolekcjonerskich i dokumentów archiwalnych pomaga przeformułować historycznie utrwalone narracje. 

/www.katemacgarry.com/artists/goshka-macuga/

Tworzenie prac bez fundamentalnego powodu – takiego jak rygorystycznie opracowana struktura myśli i dociekań – jest dla mnie bardzo trudna. Ten stan psychiczny (swego rodzaju mechanizm) w znaczący sposób ogranicza moją praktykę, ale także pomaga mi systematycznie podążać określoną ścieżką. Mój sposób pracy jest zaplanowany w taki sposób, aby koncentrować każde działanie na poszukiwaniach i badaniach kontekstu danej pracy, a nie na opracowywaniu formalnej manifestacji dzieła. Nieustannie poszukuję możliwości poznania nowych sposobów pracy oraz dostępu do różnorodnych dziedzin wiedzy. Lubię poszukiwać informacji i wszelkie inne formy stymulacji umysłowej; dlatego też zawsze skłaniałam się ku życiu w miastach.

Urodziłam się w Warszawie, gdzie uczęszczałam do szkoły podstawowej, a następnie do  liceum plastycznego W. Gersona w Warszawie. Nie zostałam przyjęta do Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie i po kilku kolejnych, nieudanych próbach, w 1989 roku, wyjechałam z Polski do Wielkiej Brytanii – konkretnie do Londynu. Tytuł licencjata z wyróżnieniem otrzymałam w Central St. Martin’s College, a później ukończyłam studia magisterskie w Goldsmiths College. W 1996 roku, po uzyskaniu dyplomu, związałam się z grupą artystów, którzy kuratorowali własne wystawy i tworzyli przestrzenie wystawiennicze, którymi kierowali samodzielnie. Cała metodologia mojej praktyki artystycznej jest ściśle związana z tamtą epoką i rozumiana jest przeze mnie jako przyjmowanie roli artystki, kuratorki, kolekcjonerki, badaczki i projektantki wystaw jednocześnie. Niemniej jednak, te kategorie – często utożsamiane z moją praktyką i  służące „określaniu mojej pozycji wewnątrz sztuki i czyniące mnie częścią systematyki historii sztuki” – nie zostały skonstruowane przeze mnie. Moje oddanie sztuce wizualnej jest bezsporne, ale są także inne formy twórczej ekspresji, takie jak design, muzyka, taniec czy moda, które również mnie fascynują. 

Po 32 latach życia w Wielkiej Brytanii trudno mi zidentyfikować się całościowo jako Polka lub Brytyjka. Moja osobista historia, ścieżka edukacji – zarówno w Polsce, jak i w Wielkiej Brytanii – ukształtowała mój sposób myślenia, a także wpłynęła na mój podstawowy stosunek do narracji historycznych. Od zawsze moim sposobem reagowania i radzenia sobie z otoczeniem, nawet w najbardziej ekstremalnych okolicznościach była sztuka. W swojej pracy często łączę ze sobą odmienne elementy, aby stworzyć możliwość wielowarstwowej interpretacji. One-liners nie są moim ulubionym sposobem artystycznej ekspresji, ale toleruje tego typu działania, jeśli są elementem niezobowiązującej rozrywki lub wynikają z prozy życia. Praca zajmuje znaczną część mojej codzienności. Dużo podróżuję – zazwyczaj właśnie ze względu na realizację konkretnych projektów. Jestem zafascynowana różnorodnością świata i wspieram idee wyrosłe na na gruncie wolności słowa, wypowiedzi i odrzucające wszelkie formy osobistego ucisku.

Bliskie mojemu sercu zagadnienia obejmują prawa LGBTQIA+,  kwestie środowiskowe i dobrostan zwierząt  – wszystko to aktywnie wspieram. Mój pies Greka, którego uratowałam w Grecji w 2016 roku, czasami pojawia się w mojej pracy jako moje alter ego. Kilka lat temu kupiłam kawałek ziemi na jednej z greckich wysp i zamierzam spędzać tam część roku, gdy tylko zakończy się budowa mojego domu / pracowni. Na tym etapie mojego życia nie jestem już pewna czy chciałabym spędzać więcej czasu w samotności, czy przeciwnie – wśród ludzi. Być może mieszkanie w Grecji ułatwi mi rozwikłanie sprawy i pomoże zdefiniować moje relacje z krajem urodzenia i z Wielką Brytanią.

Od wyjazdu w 1989 roku nie miałam wielu okazji do wystawiania swoich prac w Polsce. Moja wystawa Bez tytułu1 w warszawskiej Zachęcie – Narodowej Galerii Sztuki w 2011 roku była tak naprawdę moją pierwszą indywidualną prezentacją w instytucji publicznej w Polsce. W centrum tego projektu znalazł się temat cenzury w sztuce polskiej po 1989 roku oraz ataki na dzieła sztuki, artystów, kuratorów, reżyserów i instytucje publiczne pojawiające się w polskiej narrracji od początku transformacji ustrojowej. 

Pracując w Zachęcie w 2011 roku, odniosłam wrażenie, że wiele osób czuje, że era nietolerancji wobec odmienności i inności dobiega końca. Niestety, wydarzyło się coś odwrotneego i od tego czasu Polska cofnęła się i zmieniła w znacznie bardziej opresyjne i fanatyczne miejsce, niż kiedykolwiek mogłabym to sobie wyobrazić. Trudno mi identyfikować się z tą nową sytuacją w Polsce, ale równie trudno jest mi identyfikować się z Wielką Brytanią po Brexicie. 

Jako artystka, chcę tworzyć prace, które są formą politycznego komentarza, ale mają na celu poruszenie wyobraźni odbiorców, proponując nowy punkt widzenia. W obliczu niedawnej fali prawicowych, populistycznych i nacjonalistycznych programów, które zdominowały obecny krajobraz polityczny, często zadaję sobie pytanie: w jaki sposób jako artystka mogę zaangażować się lub skomentować to, co się wokół mnie dzieje? Czy tworzenie sztuki może współgrać z niezadowoleniem, jakie odczuwa się w związku z szerszym kontekstem świata? 

Tekst powstał we współpracy z Mają Demską (2020).

1Goshka Macuga, Bez tytułu, 2011, wystawa indywidualna, kuratorka Maria Brewińska, Zachęta – Narodowa Galeria Sztuki, Warszawa, zob. https://zacheta.art.pl/pl/wystawy/goshka-macuga-bez-tytulu