Liliana Zeic

– (Liliana Piskorska) born in 1988, Poznań – visual artist, doctor of fine arts, practitioner of radical sensitivity, born in the countryside. In her work she draws from a feminist-queer perspective, to create, among other things, installations, objects, videos, photographs and texts.

/lilianapiskorska.com/

I grew up in the Polish countryside and this experience had a profound impact on who I am. I always look a little bit from the side, from the margin, and thanks to that I see better the invisible structures of intersecting privileges and exclusions. These intersections, which shape the point of view and the way we function in reality, are the most interesting to me now. And art is for me a space of experimental elaboration of these invisibilities. 

An important experience for me is my activist work, and my involvement in the groups and collectives I have worked with over the years. With the Group on the Vistula1 I tested group forms of action2 and experienced the joy of talking about art for hours on end. I owe it to activist groups to learn to practice daily empathy and mindfulness, and to unlearn patriarchal patterns of domination.

Artistic activities that have shaped my creative path include my coming-out thesis Bitches. Self-portrait with a lover34. It is also the project Journey567 from 2013 co-created with Martyna Tokarska, which we described then as: “performative action/ journey/ adventure””.

In my work I focus on the relationship between the state and Central European identities and peripheral identities8. I deal with the subject of queer lesbianism and non-heteronormativity9. I often use the term “lesbian art” because I think that the term queer is not sufficient in the Polish context. The invisibility of non-normative femininity, the exclusion of women and non-heterosexual people, together form a structure firmly rooted in the Polish patriarchy. To bring it back to memory is much more difficult than, for example, the experience of homosexual men.

In my artistic work I work intermedially and analytically. I try to oppose to “projectosis” and the one-off nature of commissions and exhibitions. That is why I plan the two projects I am currently working on as long-term activities. One of them is Książka źródeł | Sourcebook10, a growing archive of non-normative women’s history started in 202011. I write about it: “It’s a project for queer lesbian femininity, for gomorites,  sapphic lovers, for such different thoughts about queerness and separatism, and for the angst of love. I would like all this to stick to you and to be stuck to you, and not to be forgotten again so quickly”1213.

The second project is Gentle Run Down, which aims to be a platform for emotional processing of the right-wing turn in Poland. It is an artistic and explorative experiment in which performative meetings take place, stories, analyses and installations are created.

I am also thinking more and more about how to have a sustainable artistic practice – one that leaves space for relationships, everyday life, taking care of others, but also of oneself. And, on the other hand, pays attention to the conditions of production rather than the effect of the work itself.

I am a queer person, a lesbian, and this experience shapes my everyday life. My everyday life is always political, my home is political, my relationship is political, even walking the dog together is political. To be able to dissociate myself from the political is a privilege I do not have. My home is a home of feminist sensitivity, where I don’t have to wrestle with the patriarchy, even though there is violence coming from outside every day. When both sides of the relationship are women, the invisible work of women is not invisible.

The text was written in collaboration with Maja Demska (2020).

1Image: Grupa nad Wisłą, see: facebook.com/grupanadwisla. Courtesy of the artist.
2Image: Liliana Piskorska, RADICAL PICNIC, 2016, Generator Malta, Poznań, photo Tytus Szabelski. Courtesy of the artist.
3See: youtu.be/F6-VTe6DwOA
4See: lilianapiskorska.com/pl/praca/suki-autoportret-z-kochanka/
5Image: Martyna Tokarska, Liliana Piskorska, Journey, 2013, photo Anna Strzałowska. Courtesy of the artist.
6Image: Martyna Tokarska, Liliana Piskorska, Journey, 2013, poster. Courtesy of the artist.
7See: youtu.be/7AvPpmOvcMg
8Image: Liliana Piskorska, Self-portrait with a borrowed man, 2017, digital photography, dimensions variable, “Ways of camouflage in contemporary Poland” series. Courtesy of the artist.
9Image: Liliana Piskorska, Pine tree with six hands, 2020, performance, Wzgórze Słowiańskie, Wrocław, photo Wojtek Chrubasik. Courtesy of the artist.
10See: pismowidok.org/pl/archiwum/26-empatyczne-obrazy/przydatne-wiazania.-sourcebook-ksiazka-zrodel-liliany-piskorskiej
11See: pismowidok.org/pl/archiwum/26-empatyczne-obrazy/ksiazka-zrodel#start
12See: lilianapiskorska.com/pl/praca/sourcebook-ksiazka-zrodel/
13Image: Liliana Piskorska, Sourcebook no 25 | Wahlverwandtschaften #1, 2020, digital photography. Courtesy of the artist.

– (Liliana Piskorska) urodzona w 1988, Poznań – artystka wizualna, doktora sztuk pięknych, praktyczka radykalnej wrażliwości, urodzona na wsi. W swojej twórczości czerpie z perspektywy feministyczno-kłirowej, by tworzyć m.in. instalacje, obiekty, wideo, fotografie i teksty.

/lilianapiskorska.com/

Wychowałam się na polskiej wsi i to doświadczenie głęboko wpłynęło na to kim jestem. Patrzę zawsze trochę z boku, z marginesu, i dzięki temu lepiej dostrzegam niewidoczne struktury krzyżujących się przywilejów i wykluczeń. Te przecięcia, które kształtują punkt widzenia i sposób funkcjonowania w rzeczywistości, są dla mnie teraz najbardziej interesujące. A sztuka jest dla mnie przestrzenią eksperymentalnego rozpracowywania tych niewidoczności. 

Ważnym doświadczeniem jest dla mnie działalność aktywistyczna i praca w grupach i kolektywach, z którymi działałam na przestrzeni ostatnich lat. Z Grupą nad Wisłą1 sprawdzałam grupowe formy działania2 i doświadczałam radości płynącej z wielogodzinnego rozmawiania o sztuce. Grupom aktywistycznym z kolei zawdzięczam naukę praktyki codziennej empatii i uważności, i oduczanie się patriarchalnych wzorców dominacji. 

Działania artystyczne, które ukształtowały moją drogę twórczą, to m.in. mój coming-outowy dyplom magisterski Suki. Autoportret z kochanką.34 To również projekt Podróż567 z 2013 roku współtworzony z Martyną Tokarską, który opisywałyśmy wtedy jako: „działanie performatywne/ podróż/ przygoda”.

W swoich działaniach skupiam się na zależnościach pomiędzy państwem i tożsamością środkowoeuropejską, a tożsamościami peryferyjnymi8. Zajmuję się tematem kłirowej lesbijskości i nieheteronormatywności9. Często używam sformułowania „sztuka lesbijska”, bo uważam że pojęcie queer nie jest wystarczające w polskim kontekście. Niewidoczność nienormatywnej kobiecości, wykluczenie kobiet i osób nieheteroseksualnych tworzy razem strukturę mocno zakorzenioną w polskim patriarchacie. Przywrócić ją pamięci jest dużo trudniej niż na przykład doświadczenia homoseksualnych mężczyzn. 

W pracy artystycznej działam intermedialnie i analitycznie. Staram się przeciwstawiać „projektozie” i jednorazowości zleceń i wystaw. Dlatego dwa projekty, nad którymi obecnie pracuję, planuję jako długofalowe działania. Jednym z nich jest Książka źródeł | Sourcebook10, czyli rozpoczęte w 2020 roku, rosnące archiwum nienormatywnej historii kobiecej11. Piszę o nim: „Jest to projekt dla kłirowej kobiecości lesbijskości, dla gomorytek, sarenek, safonek, dla takich różnych myśli o kłirze i separatyzmie, i dla złości miłości. Chciałabym, żeby to wszystko się do Was przylepiło i zostało przylepione, i żebyśmy znowu tak szybko nie zapomnieli”1213.

Drugi projekt to Łagodny bieg w dół, który ma być platformą emocjonalnego przetwarzania zwrotu prawicowego w Polsce. To eksperyment artystyczno-badawczy, w ramach którego odbywają się spotkania performatywne, powstają opowieści, analizy i instalacje.

Coraz częściej też myślę o tym jak prowadzić zrównoważoną praktykę artystyczną – taką, która pozostawia miejsce na relacje, codzienność, dbanie o innych, ale też o siebie. A z drugiej strony zwraca uwagę na warunki produkcji, a nie na sam efekt pracy.

Jestem osobą kłirową, lesbijką, i to doświadczenie kształtuje moją codzienność. Moja codzienność zawsze jest polityczna, mój dom jest polityczny, mój związek jest polityczny, nawet wspólny spacer z psem taki jest. Możliwość odcięcia się od polityczności to przywilej, którego nie posiadam. Mój dom jest domem feministycznej wrażliwości, w którym nie muszę siłować się z patriarchatem, chociaż z zewnątrz codziennie napiera przemoc. Kiedy obie strony związku to kobiety, niewidzialna praca kobiet nie jest niewidzialna.

Tekst powstał we współpracy z Mają Demską (2020).

1Zdjęcie: Grupa nad Wisłą, zob. facebook.com/grupanadwisla. Dzięki uprzejmości artystki.
2Zdjęcie: Liliana Piskorska, SKRAJNY PIKNIK, 2016, Generator Malta, Poznań, fot. Tytus Szabelski. Dzięki uprzejmości artystki.
3Zob: youtu.be/F6-VTe6DwOA
4Zob: lilianapiskorska.com/pl/praca/suki-autoportret-z-kochanka/
5Zdjęcie: Martyna Tokarska, Liliana Piskorska, Podróż, 2013, fot. Anna Strzałowska. Dzięki uprzejmości artystki.
6Zdjęcie: Martyna Tokarska, Liliana Piskorska, Podróż, 2013, plakat do wydarzenia. Dzięki uprzejmości artystki.
7Zob.youtu.be/7AvPpmOvcMg
8Zdjęcie: Liliana Piskorska, Autoportret z pożyczonym mężczyzną, 2017, fotografia cyfrowa, wymiary zmienne, cykl “Sposoby kamuflażu we współczesnej Polsce”. Dzięki uprzejmości artystki.
9Zdjęcie: Liliana Piskorska, Sosna z sześcioma rękami, 2020, performance, Wzgórze Słowiańskie, Wrocław, fot. Wojtek Chrubasik. Dzięki uprzejmości artystki.
10Zob. pismowidok.org/pl/archiwum/26-empatyczne-obrazy/przydatne-wiazania.-sourcebook-ksiazka-zrodel-liliany-piskorskiej
11Zob. pismowidok.org/pl/archiwum/26-empatyczne-obrazy/ksiazka-zrodel#start
12Zob. lilianapiskorska.com/pl/praca/sourcebook-ksiazka-zrodel/
13Zdjęcie: Liliana Piskorska, Sourcebook no 25 | Wahlverwandtschaften #1, 2020, fotografia cyfrowa. Dzięki uprzejmości artystki.